Bikeowa familia to stronka o tym, jak bajkowo i rowerzyście przejechać przez życie.
kilka kilometrów przed Veletą (3396 m n.p.m.) w Hiszpani najwyżej położonego asfaltu w Europie (14.09.2008)
Powiadają, że życie to nie bajka, ale kiedy książę przyjeżdża do żaby na srebrnym, dwukołowym rumaku, mają dzieci i spełniają swoje dziecięce marzenia, to przecież scenariusz żywcem z bajki;) Bajka ta, rzecz jasna, wpleciona jest w szarą codzienność, zdarzają się trudne momenty, ale przecież, jak to w bajce, dobro ostatecznie zawsze zwycięża!
Chcemy podzielić się naszymi rowerowymi przygodami z tymi, którzy są tego ciekawi, a jeśli uda się kogoś zarazić miłością do roweru, tym bardziej będzie nam miło.
Poznaliśmy się w 2007 roku i od tego czasu rowerowe wyprawy wplatają się w nasze życie, czyniąc je trochę bardziej kolorowym i ciekawym. Małżeństwem jesteśmy od 2009 roku. Wspólnie podróżujemy od roku 2008 – większość po Europie oraz jedna wyprawa po Turcji. W 2014 roku zaczęliśmy podróżować rowerami wraz z naszymi dziećmi – z doczepioną przyczepką rowerową NordicCab. Jeśli jesteś ciekaw gdzie byliśmy i co widzieliśmy, zapraszamy do zakładki „nasze wyprawy rowerowe”.
Zawodowo Michał jest geodetą, ja pielęgniarką. Nigdy nie zarabialiśmy kokosów, ale jeśli przeczytasz nasz poradnik, dowiesz się, że podróżować można niemalże za darmo. Do momentu pojawienia się dzieci, wyprawy kosztowały nas niemal tyle samo, co siedzenie w tym czasie przed tv.
nasze łobuzy: Wojtek i Adaś
A teraz wsiadamy na rowery i jedziemy po nasze marzenia:)